Zaznacz stronę

Chyba już albo jutro

Przyszła jesień Na babim lecie, w szarość spowita, Brązowooka sfrunęła jesień. Okno otwarłem, by ją przywitać, A przy okazji sprawdzić, co niesie. Przez okno wpadły dwa liście zaraz, Trochę zeschnięte i nieco złote. Wiem, że już wkrótce tak się postara, Że zapanuje w...

Pomyślane

Życie staje się męczące nie wtedy, gdy trudno się pracuje, ale gdy trudno się śpi.

Muszę zrobić ten krok!

Zapomniałem się, jak mogłem do tego doprowadzić! Już w ubiegłym miesiącu powinienem był zrobić ten krok. Nie ma dla mnie usprawiedliwienia, jeśli jutro też zapomnę o tym, będzie można nazywać mnie kpem skończonym. Najistotniejsze w całym zamieszaniu jest, że czuję się...

Wspomnienia

Grzechem byłoby nie wspomnieć o inwazji Sowietów na Polskę w 1939 roku. Postąpili iście według swojej doktryny podstępu i ludobójstwa. Władza moskiewska kontynuuje tego typu działania do tej pory, coś diabelskiego we władcach rosyjskich siedzi i wyjść im zza skóry nie...

Niekrycie zadowolenia

Chciałem weekendowego luzu, to go miałem dzisiaj. Mogłem robić co chcę, chata wolna, bo Agnieszka pojechała na Górę Świętej Anny. Sprawa chwalebna, pewnie przeżycie nietuzinkowe, jeszcze nie wróciła, ale rozmawialiśmy telefonicznie i nie kryła zadowolenia. Ja też nie...