Zaznacz stronę

Chyba już albo jutro

Przyszła jesień Na babim lecie, w szarość spowita, Brązowooka sfrunęła jesień. Okno otwarłem, by ją przywitać, A przy okazji sprawdzić, co niesie. Przez okno wpadły dwa liście zaraz, Trochę zeschnięte i nieco złote. Wiem, że już wkrótce tak się postara, Że zapanuje w...