Wczoraj spędziliśmy kulturalnie niedzielny wieczór. To znaczy, zawsze spędzamy kulturalnie, ale wczoraj było teatralnie i to w Katowicach. Konkretnie mówiąc, byliśmy w teatrze Korez na monodramie w wykonaniu Basi Lubos.
„Kocham Cię proszę pana” tak jest sztuka zatytułowana i jak można się było spodziewać traktuje o miłości, o jej poszukiwaniu, o momentach kryzysowych, a wszystko w doskonałej tonacji humoru.
Następstwa tej kulturalnej wyprawy odczuwałem dzisiaj. W pracy byłem zrelaksowany, pozbawiony kompletnie napięcia, które towarzyszyło mi przez ubiegłe miesiące. Trzeba trzymać ten kurs.