sie 6, 2023
Zupełnie inna niż te lipcowe smętna niedziela. Pogoda deszczowa, prawdę mówiąc cały czas, raz mniej, to znów bardziej płacząca. Ziewać się chce i nie wiem, czy z nudów, czy z powodu niżu, a na kawę nie mam ochoty. Przed południem pojechałem do Tarnowskich Gór, bo...
sie 5, 2023
Rano wracając do domu przeczuwałem, że będzie pod moim domem niespodzianka. Nawet nie musiałem przeczuwać, bo bardzo często w soboty ona tam się objawia. Intuicja mnie nie zawiodła, pod domem stał radiowóz i policjant sprawdzał prędkość. Zmniejszyłem prędkość...
sie 4, 2023
Skończyłem przed momentem takie coś i nie wiem jeszcze jaki dać tytuł. Pewnie wymyślę po przyjściu z siłowni. Nim łza ostatnia na rzęsach zaschnie, Nim anioł wręczy bilet żelazny, Ona się cicho przez okno wkradnie, W zamkniętych oczach pokaże gwiazdy. A ona oczy ma...
sie 3, 2023
Pod nosem można sobie utyskiwać, marudzić na uciążliwości w ruchu drogowym, ale dobrze się stało, że wreszcie zaczęto asfaltować ulicę Pyskowicką. Dzisiaj dwukrotnie miałem wątpliwą przyjemność stać w długiej kolejce, bo auta przepuszczano tylko jednym pasem. Wyjściem...
sie 2, 2023
Znowu mnie wciąga motyw czasu, nie powiem, że jest nieciekawy i oklepany. Można rozpracowywać go na wszelkie sposoby, znajdywać różne aspekty. Mierzi jedynie nuta minorowa, jaka zawsze wkrada się pomiędzy wyrazy. Poniższa zwrotka chyba nie będzie mieć kontynuacji, bo...