Zaznacz stronę

Miałem dzień wolny od pracy, nie tak do końca, niestety. Były chwile, kiedy nie musiałem pić kawy, ciśnienie samo mi skoczyło w trakcie kontaktu z interlokutorem. Nie użalam się nad sobą, już dawno temu wybrałem sobie ten zawód i zwykle cieszy mnie to, co robię. Niestety, jestem człowiekiem i nic co człowieka wyprowadza z równowagi nie jest mi obce.

Wielkim plusem dnia jest fakt, że załatwiłem ważne sprawy, uzgodniłem działanie w sobotę, czyli moje miejsce w imprezie kajakowej. Przede wszystkim odwiedziłem najmłodszego wnuka, który rośnie jak na drożdżach, mądrzeje. Tak, mądrzeje, bo już nie płakał kiedy mnie zobaczył. Dzieci to pociecha rodziców, a wnuczęta to radość babć i dziadków.