Zaznacz stronę

Niedziela senna, zrobiłem… prawie nic nie robiłem, ale wyrzutów sumienia nie mam. Nadgonię jutro, wszak w niedzielę nie wolno ciężko pracować, a dla mnie praca sprawozdawcza to ciężar.

Na treningu też nie byłem, bo… nie byłem i koniec, wyrzutów sumienia nie mam. Na dworze zrobiła się zima, taka prawdziwa. Napadało śniegu, temperatura spadła do wartości, które należy uznać za mroźne. Prognozy podają, że będzie jeszcze zimniej.

Wieczorem jeszcze muszę wyjechać, bo… muszę. Tych wielokropków jest w dzisiejszej notatce kilka, no konkretnie trzy, ale mogłoby być więcej. To nie są momenty niepewności, ani dziury… powiedzmy dziurki w toku myślenia. Nie są także zająknięcia, ale momenty zastanowienia. Należy się zawsze zastanawiać przed podjęciem decyzji.