Co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj. Mądre powiedzonko, ale dla mnie bardziej pasowałoby inne, mianowicie: co musiałeś zrobić dzisiaj, mogłeś zrobić wczoraj. Nie skorzystałem z własnej mądrej rady i całą niedzielę poświęciłem na wypełnianie zaległych formularzy i na drukowaniu też zaległych dokumentów, które są niezbędne przy rozliczaniu miesiąca.
Może to nie było aż takie nie takie! Jeśli czas poświęciłem, to znaczy, że zrobiłem dobrze, bo dzień święty trzeba święcić. A poważnie mówiąc, to trochę zaniedbałem kwietniową biurokrację i dlatego miałem pracującą niedzielę.