Zaznacz stronę

Piątkowy wieczór upłynął w tonacji doznań kulturalnych. Muzeum w Tarnowskich Górach zaprezentowało fotografie Bartka Zylli. To znaczy odbył się wernisaż jego zdjęć pokazujących Tarnowskie Góry bez znieczulenia, można powiedzieć. Wystawa potrwa jeszcze jakiś czas, warto zaplanować sobie mały wypad na wielkie dzieła tego artysty.

Tam natknąłem się ciekawy na artykuł w grudniowym numerze MONTES TARNOVICENSIS. Polecił mi go sam autor. Opisuje sprawę inwigilacji Maryli, mojej siostry przez Służbę Bezpieczeństwa. Tekst jest oparty na materiale zgromadzonym przez IPN. Muszę jej to wysłać do Hamburga, gdy przeczyta uśmieje się po pachy. Teraz jest się z czego śmiać, w czasach komuny nikomu nie byłoby zbyt wesoło.