Niedziela stała pod znakiem wyborów. Oprócz głosowania na kandydatów do sejmu i senatu odbyło się referendum. Z tym ostatnim dochodziło do zgrzytów, bo w niektórych komisjach pytano się, czy głosujący chce otrzymać kartkę z pytaniami. Było tak w Zbrosławicach, kiedy ja głosowałem. Sprawa nie dotyczyła tylko naszej komisji, ale pewnie była powszechna w kraju, co wywołało oburzenie i protesty. Takie stawianie sprawy okazało się bezprawne. Agnieszka głosowała w popołudnie i tego już nie doświadczyła.
Jeszcze niecała godzina i wszystko będzie wiadome. Jeśli nie wszystko, to z pewnością wiele. Przypuszczam co teraz się dzieje w sztabach wyborczych i na imprezach, które szykowane są dla uczczenia zwycięstwa lub opłakiwania przegranej. Niektórym ludziom władza uderza do głowy jak korek od szampana i tak jak on szybko opada na podłogę.
Jak będzie, to zobaczymy już niedługo.