Zaznacz stronę

Potrzebna mi jest chwila oderwania od codzienności. Czuję to, mój organizm domaga się tego, o psychice nie wspomnę, bo ona razem ze zmęczeniem fizycznym doprowadza do stanu, którego nienawidzę. O co chodzi?…

Obojętność jest emocjonalnym etapem, na który niekoniecznie muszą się składać niepowodzenia. O takowych mówić nie powinienem, bo byłby to fałszywy obraz rzeczywistości mnie otaczającej. Raczej całość układa się pomyślnie, bo jeśli zdarzenie zakwalifikuję do kategorii pecha, to nie mija kilka chwil, godzin, a sytuacja wyjaśnia się i znowu należy cieszyć się powodzeniem.

No, właśnie to pomyślne układanie mnie męczy. Samo nic się nie wyjaśnia, a nawet błahostki pochłaniają dużo energii. Od tego muszę oddalić się na bezpieczny dystans. Muszę nabrać sił, które spowodują prawdziwą, a nie wymuszoną, aktorską radość. Tego oczekuję od jutrzejszego wyjazdu.