– Tracę wiarę, nie wiem jak można tak z człowiekiem postępować.
– A co się takiego stało?
– Proszę popatrzeć przez okno co się dzieje.
– Pada deszcz, nic w tym dziwnego.
– Tak, deszcz, ale przede wszystkim wielka niesprawiedliwość.
– Jak to rozumieć?
– Mój znajomy powiedział wczoraj, że modli się o deszcz i został wysłuchany prawie od razu. Ja się modlę lata całe o wygranie w lotto i nic!