Zaczął się adwent, tekst poniżej oddaje nieco przeżycia niektórych ludzi…
Mój wieniec adwentowy
Pierwsza świeca adwentowa…
Andrzejkowych wróżb ułudy,
Błysk, upadek i ból głowy
Już od dzisiaj zero wódy
Adwentowa druga świeca…
Niepokalane poczęcie…
Nic już w zimnie nie podnieca…
Zacznę żyć co nieco święcie…
Świeca adwentowa trzecia…
Mróz ze śniegiem grają w berka,
Muszę usiąść bliżej pieca
W białą przestrzeń trzeźwo zerkam…
Adwentowa świeca czwarta
Zapachniało piernikami
Ile ćwiartka wódki warta?…
Święta powitałem łzami…
To mój adwentowy wieniec
Świece palę w kolejności
Wszystko przeszło w ogłupienie,
Gdy się pije w samotności…