Zaznacz stronę

Na blogu w „Gwarku” wspomniałem o dzisiejszych działaniach z Edkiem w tle. Kto tej osoby nie zna w Tarnowskich Górach?! Nieszkodliwy człowiek z odmienną psychiką, tak bym ujął jego zachowanie. Już parę lat temu napisałem piosenkę, w której Edek taszczy w torbach swoją biedę, a teraz mam ochotę napisać o nim sonet tarnogórski.
Edek z pewnością ikoną miasta nie jest, ale pokazuje charakter mieszkańców. Tolerują go, z wszelkimi odcieniami upośledzenia. Nikt krzywdy mu nie robi, bo jest nieszkodliwy jak radość zakwitająca z natury.