Zaznacz stronę

Na pozór staje się to nudne. Corocznie 21 stycznia niezmienna okazja do rodzinnego spotkania. Od jakiegoś czasu oprócz imienin Agnieszki doszedł Dzień Babci i tak przy okazji Dzień Dziadka też.

W rodzinnym gronie nuda jest tylko pozorem. Gromadka dzieci naszych dzieci nie pozwala na marazm, one zawsze coś wymyślą niespodziewanego. Lubią się bawić w chowanego, jest w naszym mieszkaniu sporo zakamarków pozwalających ukryć się maluchom na kilka minut. Inna strona tych figli jest taka, że zostawiają nielichy bałagan i robią trochę wrzasku kiedy zostaną znalezieni przez szukającego. Tak było i dzisiaj, ale w pewnym momencie nastała cisza, a najmłodsza Basia siadła przed komputerem i zajęła się kolorowanką. Po jakimś czasie zjawili się starsi z pretensjami, że zostali wystawieni do wiatru, bo pochowali się, a ona miała szukać. Niestety odechciało jej się.

Ja nie nudziłem się dzisiaj wcale. Zwłaszcza rano miałem co robić. Przez noc napadało śniegu, więc odśnieżyłem podwórko. Ta czynność należy do tych, które lubię. Pożyteczne to i zdrowe, bo ruch na świeżym powietrzu jest lekarstwem na wiele dolegliwości.