Zaznacz stronę

Święto Objawienia chciałem spędzić inaczej, ale nie wyszło. Zaplanowaliśmy udać się do Tarnowskich Gór na Orszak Trzech Króli. Zamiary okazały się płonne, bo poczułem się źle, słabo i woleliśmy nie ryzykować, bo męczenie się nie ma sensu. Pewnie nie zesłabłbym w tłumie, co wcale nie oznacza dobrego samopoczucia i należytego odbioru imprezy.

Pożytek z tego jest taki, że dojrzałem do potrzeby przebadania swego znoszonego organizmu. Czas najwyższy sprawdzić jakie felery zagrażają mojej egzystencji. Siła woli, poczucie siły mają też swój kres, nie mogę pozwolić sobie na kompletne załamanie zdrowia. Coś mnie męczy wewnętrznie i trzeba stwierdzić co.

Męczyłem cały dzień tekst. Bardzo banalny w założeniach, mało odkrywczy, lecz chciałem udowodnić sobie, że potrafię w krótkich zwrotkach zawrzeć jakąś myśl.