Wczoraj minął rok, jak śp. Kardynał Stefan Wyszyński został ogłoszony błogosławionym. Wielki Polak, wielki człowiek, nieugięty obrońca wiary i wolności. Sam prześladowany, nigdy nie dążył do odwetu, bo dobrze wiedział, jaki jest cel prawego życia.
Nic nie słyszałem w mediach o wspomnieniu wydarzenia, a może niewiele w ogóle poświeciłem uwagi mediom.