Spacer z historią
Spaceruję ulicami wspomnień,
Podziwiam nieba dachówki białe,
Historia miasta kroczy koło mnie,
Szepcze do ucha, że zapomniałem…
Że zapomniałem być może o kimś,
Mam się domyślić, o kim sprzed laty,
Kiedy tak jasne były widoki,
Jak o koncercie na słupie afisz…
Że zapomniałem kiedyś się spotkać,
Między murami pod nieba dachem,
Gdy młodość była może zbyt słodka,
A potem pełna zbyt gorzkich zachęt…
Że zapomniałem z kimś się pożegnać,
Na do widzenia uśmiechem cmoknąć,
Potem się kielich goryczy przebrał
I do tej pory mam duszę mokrą…
Spaceruję ulicami wspomnień,
Coś na głowę z nieba rynny kapie,
Czy historia mówi prawdę?… Wątpię,
Jest zapomnień pełna oraz zaklęć…