Zaznacz stronę

Dzisiaj zaczęła się astronomiczna zima, znaczy to, że od jutra będzie przybywać minut słonecznych. To jest bardzo pozytywny znak, wiem, że nie od razu odczuje się polepszenia nastroju, ale być może w podświadomości zabłyśnie promyk optymizmu.

Zabrałem z pracy materiały do poczynań biurokratyczno-rozliczeniowych. Miałem zamiar przynajmniej zacząć coś robić w kierunku księgowania i ulżyć sobie w jutrzejszej przyszłości. Nie zrobiłem nic, ale wyrzutów sumienia nie mam, bo czasu jest dosyć.

Jutro powinienem choinkę „postawić na nogi”, a właściwie na jedną nogę. Czas najwyższy, żeby ją ustroić. Przecież w sobotę jest Wigilia, a w piątek idę do pracy. Dlatego źle się wysłowiłem, bo nie „powinienem”, ale muszę przysposobić drzewko.