Zaznacz stronę

W radiu usłyszałem, że dzisiaj ma być zaćmienie Słońca. Zdziwiłem się, bo ciekawym zjawisku wcześniej nie słyszałem…

Nie, nie! O zaćmieniu słyszałem, czytałem i widywałem. Nie natrafiłem wcześniej na informację w publikatorach. Cóż, mogłem nie natrafić na wiadomość, bo przecież cały czas nie śledzę wydarzeń.

Okazało się, że chodziło o częściowe zaćmienie. Miało nastąpić jakoś tak w południe lub nieco później. Radzili, żeby nie patrzeć bezpośrednio, bo od tego oczy się psują do ślepoty włącznie. Dobre rady na te czasy, kiedy cała masa nieuków, ignorantów i filozofów chłopskich pałęta się po świecie. Pierwsze zaćmienie miałem okazję obserwować będąc uczniem podstawówki. Od śledzenia zjawiska byliśmy zaopatrzeni w… kawałki szyby grubo okopconej sadzą.

Dzisiejszego zaćmienia nie widziałem w ogóle. Dlaczego? Proste. Słońce zostało zaćmione przez chmury.