Zaznacz stronę

Wczoraj trochę narzekałem na opieszałość, na brak inwencji. Marudzić zawsze można, zwłaszcza kiedy wie się, że kiedyś i tak przyjdzie ten moment wskoczenia na tory pociągu do pracy. Pociągu pospiesznego! Nie twierdzę, że chęć pracy twórczej jest ogromna, ale zdecydowanie bardziej mi się chce, niż wczoraj jeszcze. Poniżej drobny fragmencik kryminału:

– Zawsze coś wymyślisz, a poza w przeszłości sam zajmowałeś się poszukiwaniem różności historycznych i teraz też należysz do jakiejś grupy zajmującej się niewyjaśnionymi historiami – wyjaśniła dyrektorka.
– To fakt, ale kto ci to powiedział? – Kamil nie krył zdziwienia.
– Sam mi to powiedziałeś niedawno, a konkretnie na ostatniej wycieczce – odpowiedziała dyrektorka.
– No przecież! – Kamil stuknął się w czoło, przypomniał sobie sytuację sprzed miesiąca.