Zaznacz stronę

Kawałek muru, zdarta tynku suknia,
Wichrowym zębem czas nadgryzł budowlę,
Resztę zrobiły deszczu kwaśne krople
I zaniedbany mur po wiekach spróchniał.

Oglądając miasta stare zaułki,
Historia miłością wciska się w fugi,
Z pewnością żalu odrobinę wzbudzi
I wzrok przyklei jak gniazdo jaskółki.

Tyle napisałem i zamurowało mnie! Tracę wątek, zamazuje się pointa, chyba go odstawię. Zdążyłem napisać kolejny, całkiem inny w nastroju, a ten wryty ja mur w ziemię!