Zaznacz stronę

Urodzony pod górniczą gwiazdą

Kiedy człowiek urobiony,
Grzeszny mu się roi pomysł,
Może by tak pracę zmienić,
Gdzieś daleko od kamieni,
I daleko gdzieś od węgla,
Lecz po chwili serce pęka.
ref.:
Urodziłem się pod gwiazdą, co się nad kopalnią kręci,
Mam ją w genach zapisaną, stąd odchodzić nie mam chęci,
W czepku się nie urodziłem, lecz w górniczym brudnym hełmie,
Bez kopalni żyć nie mogę, ale ona też beze mnie.

Ciemno przed oczami bywa,
Pot po brudnych plecach spływa,
Ciężko jest odróżnić nawet,
Czy ten obok to nie diabeł,
Chętnie by stąd człowiek nawiał,
Ale wciąż się zastanawia.
ref.:
Urodziłem się pod gwiazdą, co się nad kopalnią kręci,
Mam ją w genach zapisaną, stąd odchodzić nie mam chęci,
W czepku się nie urodziłem, lecz w górniczym brudnym hełmie,
Bez kopalni żyć nie mogę, ale ona też beze mnie.

Jest niedziela, dzień bez szychty,
Bez problemów nieraz przykrych,
Ale żona jest jak sztygar,
Szybko smaczny rosół łykam,
Potem kluski i roladę…
Fajnie, że znów jutro jadę!
ref.:
Urodziłem się pod gwiazdą, co się nad kopalnią kręci,
Mam ją w genach zapisaną, stąd odchodzić nie mam chęci,
W czepku się nie urodziłem, lecz w górniczym brudnym hełmie,
Bez kopalni żyć nie mogę, ale ona też beze mnie.