Zaznacz stronę

Wszedłem na folder z tekstami i wybrałem pierwszy, tak jak traktuje o tym tytuł. Ktoś powie, że jestem nierób, bo wstawiam na bloga stare utwory… Cały dzień coś robiłem twórczo… Kilka godzin poświęciłem wnuczce Marcie, ale to też jest twórczość, bo wychowywanie młodego pokolenia jest sztuką!

Agonia bohatera

Gdybym się kiedyś miał obudzić
W gronie aniołów rozmodlonych,
Nie budźcie innych śpiących ludzi,
Niech chrapią ich spokojne domy.

Niech napawają się snu kwiatem,
Piękniejszy jest on niż realia,
Bo nędzny ze mnie był bohater,
Który problemy same sprawiał.

Cóż mi zostało? Pustka wokół,
Lepiej się poddać, gdyż nie umiem
Dorównać postępowi kroku,
Zgubiłem ducha w składzie trumien.

Szalbierstwem grałem w karty błędne,
Cienko śpiewałem nęcąc ludzi,
Byłem jak rozstrojony bęben
Chcący melodie rzewne nucić

Kiedy powiodą mnie na tarczy
Na tyle chcę być jeszcze bystry,
Na ile świadomości starczy,
By rzec: Galilaee, vicisti!