Zaznacz stronę

Jak deszczowy koncert w rynnie,
Z mnóstwa głosów dźwięczna fuga,
Nut kaskada, która płynnie
Cieknie w artystycznych strugach…

Niby zaczynam, a mam już cztery zwrotki. Brakuje tylko pointy, niby niewiele, ale ona będzie miała spory wpływ na… tytuł utworu. Może to jest niezrozumiałe, jak mogę pisać coś, czego nazwać nie potrafię? Potrafię, potrafię, ale rozpatruje wielorakie aspekty dźwięków aury.