Zaznacz stronę

Grzebałem w dawnych tekstach i w oko wpadło mi to:

Psi światek

Świat mój jest ogromny, wolności mi nie brak
Wydeptanej wkoło przestrzeni psiej budy,
Mieszkanie mam blisko i nie muszę żebrać,
Nie brak mi lenistwa, snu i wiecznej nudy…

Miskę zapewniają z żarciem oraz picie,
Żadna mnie nie dręczy losów zawierucha,
Nie mogę się skarżyć, chyba pieskim życiem
Z widnokręgiem wpiętym na końcu łańcucha…

Złodzieja mam straszyć, ostrzegać przed obcym,
Czuję się bezpiecznie, choć zdradziecko nieraz
Kamieniem z daleka traktują mnie chłopcy
I trochę na szyi obroża uwiera…

Dla pana się staram być miły, albowiem
Pies jest przyjacielem od wieków człowieka.
Merdaniem ogona najwięcej mu powiem,
A nieprzyjaciela jak człowiek obszczekam!