Zaznacz stronę

Kładka

Kładka nad rzeką zapomnienia,
Cieniutka nić wiodąca w nicość…
Owoce z drzewa przedawnienia,
A głodne myśli wzrokiem krzyczą.

Jakiś kawałek powstał, nowy kawałek mojego pisania. To powyżej jest pierwsza zwrotka tekstu, który za moment, po korekcie z grubsza trafi do dokumentu nazwanego „zakończone 2015”.

Nic nie krępuje, nic mnie nie ściga,
Ciężar sumienia przestaję dźwigać,
Wolny jak wicher, silny powiewem
Mogę w zapasy pójść z każdym drzewem.

A to napisało mi się na koniec, jakąś siłą bezwładności po gwałtownym zahamowaniu pisania. Odstawię zwrotkę na półkę w spiżarni pomysłów albo przetwarzać będę dalej. Nie wiem jeszcze, co zrobię.