Już kilka lat wstecz powiedziałem do pewnej osoby, że jest anonimowym abstynentem. Niedawno wpadłem na pomysł, żeby napisać o tym tekst. Wzniosły nie jest, mądrości mu brakuje sporo, a zaczyna się tak:
Anonimowy idzie abstynent
Kto się postacią taką zachwyca?
Rodzice, że jest poprawnym synem
Że się do grzecznych ludzi zalicza.