Zaznacz stronę

Jeden z kilku tekstów, a raczej pomysłów zapisanych na urlopie. Pointa jest, dorobić trzeba trochę środka, czyli lirycznej treści.

W sercu dnia tętniącego plugawo,
Gdy bezmyślne miasto życiem krzyczy,
Smutny Jezus modląc się niemrawo,
Klęcząc żebrał na rogu ulicy.

Czas zabrać się do prawdziwej pracy.