Zaznacz stronę

Publikuję, bo jest smutna okazja.

Nieśmiertelni

Gdy nieśmiertelni umierają
To nie wiadomo czy zapłakać
Fruną ku żywym rajskim gajom
Do wiecznie płonącego krzaka

Choć nieśmiertelni nie odchodzą
Lecz pozostaje po nich pustka
Czy ból balladą załagodzą
Wciąż żywe ale martwe usta

Dla nieśmiertelnych czas jest niczym
Żadną godziną, żadną datą
Ich imię w ludzkich sercach krzyczy,
Echem wspomina Pantokrator.

Nic nieśmiertelnym po pomnikach
Nic dla nich chwała, jakieś święta
Może za życia mieli bzika
I takich proszę ich pamiętać.