Obecnie piszę teksty do nowego programu, ale przeglądam dawne i próbuję znaleźć ciekawy temat.
Knur
Mówiąc prosto z mostu, andrologia zajmuje się męskim układem płciowym. Zajęcia z tego przedmiotu na wydziale weterynaryjnym obejmują oprócz teorii także pokazy praktyczne. My, studenci staliśmy w sali klinicznej, a od strony pomieszczeń, gdzie przechowywane były zwierzęta dwaj laboranci prowadzili potężnego knura. Sapał ciężko, ślinił się, ale biegł dziarsko mrocznym korytarzem, bo wiedział, że czeka go coś miłego. Nawet nie spojrzał na stadko wystraszonych i nieco speszonych studentów. Chwilę przystanął, żeby przyzwyczaić wzrok, a potem pognał do fantomu imitującego maciorę. Takiego większego klocka obciągniętego skórą, który zastępuje mu partnerkę. Normalnie powinien zrobić swoje, ale on tylko poczochrał się o urządzenie i stanął. Nie pomogło nic, nawet rozpylanie środka pobudzającego o wdzięcznej nazwie: seksodor-areozol.
Studenci skwitowali to kpiąco:
– Impotent!
– Nie do końca – wyjaśniał doktor. To stary knur, robimy z nim ćwiczenia od ponad dwóch lat. Zawsze oddawał nasienie w środę, a w tym roku musieliśmy zmienić harmonogram zajęć i nic z tego nie będzie, bo dzisiaj jest wtorek. Do widzenia państwu, na te sprawy też musi być odpowiedni czas, tak dla knura jak i dla was! Tyle sobie zapamiętajcie z tych ćwiczeń. Przyda wam się!