Rozważam opcje jutrzejszego dnia. Powinienem oddać się rozkoszy wypoczynku i… tak też zrobię.
Wzbiera się we mnie większy pomysł na sprawę, która się lęgnia jak pisklę w ciepłym gnieździe…
Powinienem już zakończyć kilka rozpoczętych utworów. Nie powinienem, ale muszę, gdyż jedynie gotowe zadanie jest prawdziwym powodem do odpoczynku.