Zaznacz stronę

Podczas pisania listu wymsknęło mi się, że wyrastam z godzin. Doszedłem do wniosku, żeby sklecić tekst w tym temacie i mam. Dwie zwrotki, reszty nie skończę dzisiaj, bo jestem zmęczony…

Wyrastam ze swoich godzin,
To pewnie z wiekiem przychodzi,
Przy gwałtownych czasu ruchach
Gniotą mnie w pobliżu brzucha…

Minuty też są przykrótkie
Co pokazuje się skutkiem,
Jak gdybym łokcie wyciskał
W kurtce młodszego braciszka

… i nieskończony jestem jak czas do wszystkiego, co nie zostało wykonane… bzdury jakieś gryzmolę!