Zaznacz stronę

Rano przed wyjazdem do pracy napisałem coś, co może w moim przekonaniu być bluesem.

Cień-blues

Ktoś mi dzisiaj ukradł cień,
Zostawiłem go przed sklepem,
Więc zdrętwiałem niczym pień
I poczułem się jak nie ten.

Kiedy kupowałem chleb
Trochę wędlin, kostkę masła
Widać jakiś złodziej szedł,
Losu figiel mi go nasłał.

Te dwie pierwsze zwrotki mogą sugerować jakąś melodię zbliżoną do bluesa. Tak mi się przynajmniej wydaje. Może się również okazać, że nie jest to blues cieniowy, ale cieniarski.