Zaznacz stronę

Miało być dzisiaj ciężko, nie powiem, że było lekko, jednak nie było wcale źle. Piszę oczywiście o pracy, bo to ona daje mi w kość, a prawdę mówiąc wszystkim z nią związanym.

W kość to ja sobie dałem, zrobiłem sporo kroków. Nie chcę się chwalić, bo znam osoby, które robią dziennie o 10 tysięcy więcej niż ja. Jeszcze na koniec codziennej aktywności dołożyłem sobie na siłowni. Ciekawe jak jutro rano będę się podnosił z łóżka.

Zbliża się weekend, tak, tak! Mamy środek tygodnia i nie wolno zapomnieć o odpowiednim zaplanowaniu wydarzeń. Mam zamiar dać sobie w kość literacko. Zacznę pisać nowy scenariusz. Tak poważnie pisać, bo w pojedynczych kawałkach, a przede wszystkim w głowie już go widzę, już jest napisany. Zobaczymy, nie wszystko zależy ode mnie, a jeśli nawet tylko ode mnie, to jeszcze nie znaczy, że wywiążę się z postanowienia.