Zaznacz stronę

Co wczoraj nie dałem rady zrealizować, dzisiaj sfinalizowałem. Trochę uspokoiłem rozdygotane serce (bez przesady z tym rozdygotaniem, bez przesady!!!). Teraz mam ochotę napisać jedną chociaż zwrotkę, ale nawet nie wiem o czym. Im dłużej zastanawiam się, tym mniej mi przychodzi do głowy. Skończy się chyba na tym, że napiszę kolejny komiks, bo w tym przypadku mam pełną świadomość czego będzie dotyczył.

(po kilkunastu minutach)

Napisałem. Komiks napisałem, ale żadnej zwrotki nie napiszę, bo mnie rozprasza i denerwuje natrętna mucha. Pacnąłbym ją, ale siada na ekranie, więc nie będę sobie laptopa demolował.