Jeśli ktoś ma wątpliwości co do dzisiejszego święta, to powinien był uczestniczyć w Orszaku Trzech Króli. Kolejny raz odbył się w wielu miastach, ale ten najbliższy sercem i kilometrami miał miejsce w Tarnowskich Górach. Spore uznanie dla organizatorów, wykonawców utworów i dla uczestników.
Niebagatelnym aspektem była możliwość spotkania wielu znajomych bliższych i dalszych. W czasach siedzenia przed monitorami wszelkiego rodzaju nadajników, w czasach ugniatania telefonów komórkowych, w czasach chorej propagandy i zaślepienia blichtrem krzykliwych występów, Orszak Trzech Króli pokazuje, że jeszcze do końca nie daliśmy się ogłupić. Świadczyła o tym frekwencja i uśmiechnięte twarze.
Dla mnie święto Objawienia Pańskiego miało też osobiste znaczenie, bo zanotowałem kilka pomysłów, które teraz będę realizował.