Zaznacz stronę

Byliśmy wczoraj na cmentarzu. Byliśmy, czyli Agnieszka i ja, zapaliliśmy świeczki na grobach naszych Matek. Żyły z nami jakby jeszcze wczoraj, przedwczoraj, tydzień temu. Teraz żyją we wspomnieniach.

Może ten nastrój minorowy spowodował napisanie szkicu takiego tekstu:

Gdybym się obudził kiedyś,

Po drugiej stronie poduszki,

Nie doznam smutku i biedy,

Choć nie pomoże nic już mi.

Z pewnością nie zjem śniadania,

Porannej kawy nie łyknę,

A mając dość w nocy spania

W niepamięć rzucę co przykre.

Przez okno nie spojrzę raczej,

Bo mnie poduszka przygniecie,

Zbudzę się, ale inaczej,

Być może na innym świecie.