Zaznacz stronę

Czekam samotnie w domu, a na kogo, na co? Na Agnieszkę, bo pojechała odwiedzić Witusia. Przede wszystkim jego, bo najmłodszy wnuczek jest mały, ale już mądry i lubi zupki gotowane przez babcię. Nawet przesłała zdjęcie, żebym też mógł uczestniczyć w radości wizyty.

Jutro zaczyna się sierpień, nie mogę stwierdzić, że jakoś specjalnie na nowy miesiąc czekam, chociaż powinno wiele wydarzyć się w ciągu jego trwania. W dziedzinie artystycznej z pewnością tak, bo imprezy już są zaplanowane.

Chociaż jak wyżej wspomniałem, nie czekam na kolejny miesiąc z wielkim wytęsknieniem, to jednak jutro jest dla mnie ważne. Pierwsza wizyta w Zabrzu w przychodni kardiochirurgicznej. Jestem ogromnie ciekawy co mi powiedzą, nie mogę doczekać się ostatecznej diagnozy.