Dzień przebiega spokojnie jak całe lata wspólnego życia. Dzisiaj mamy 45 rocznicę ślubu. Dużo to, czy jest mało? Nie do mnie należy ocena, czas biegnie niezależnie od naszej woli. Można analizować dokonania, medytować nad powodem niepowodzeń, ale cóż to znaczy? Nic! Powinno się być zadowolony z większości spraw rodzinnych, a jeśli coś nie poszło po dobrej myśli, trzeba na przyszłość ustrzec się błędów.
Ciekawość mnie zżera czy dożyjemy złotych godów? Wszystko jest przed nami, chciało by się.