Kolęda dla kogoś
Ktoś był, ale go nie ma,
Przy stole pusto, smutno
Wigilię przeżyć trzeba
I Pierwsze Święto jutro.
A potem Drugie Święto,
I Nowy Rok nadejdzie,
Ty myślisz o kimś często
Widząc go zawsze wszędzie.
Przełam się z nim opłatkiem,
Chociaż nadzieja zwiędła,
Bo życie nie jest gładkie
I śliczne jak kolęda.
Opłatek z cicha strzeli,
Przebudzi czyjąś duszę,
Przyfruną wnet anieli
I dadzą jej okruszek.
Zobaczysz wtedy kogoś
Po drugiej stronie powiek,
Łzy wtenczas płynąć mogą,
Gdy on ci „kocham” powie.