Wczoraj kupiłem sobie nowe buty. Trzeba przyznać, że ładne, ale nie o wygląd głównie tu chodzi. Są niesamowicie wygodne. Przymierzałem kilka razy, sprawdzałem rozmiar, bo przypuszczałem, że są o numer za duże.
Dzisiaj pojechaliśmy do Zabrza i tam w M 1 dokonałem kolejnego zakupu. Mam teraz dwie pary spodni, są jakby szyte na mój rozmiar. Nie nadmieniam, że mam o dwie pary spodni więcej. Nawet mam mniej, bo wyrzuciłem trzy pary, które może nadawały się do noszenia, ale już znudziły mi się. Poza tym trzeba na Wielkanoc jakoś lepiej się ubrać.