Zaznacz stronę

Napisane w 15 minut, tak, z zegarkiem na ręce kontrolując czas. Byle co, ani natchnione, ani przemyślane, ale płynące wprost z duszy na szybko:

Pytania

A może by tak na nic nie patrząc,

Nie mając w głowie konkretu grama,

Ruszyć przed siebie i nowe zacząć,

Robiąc na własną historię zamach…?

A może by tak rzucić kamieniem,

O który mogłem się przecież potknąć,

I posiadane rozłupać mienie,

Tę nic nie wartą aktywność słodką…?

A może by tak niczym śmierć kosą,

Przeciąć Ariadny nić w labiryncie,

I nadal błądzić lub walczyć o coś,

Co przecież nigdy w życiu nie wyjdzie…?

A może by tak siły zgromadzić,

Wziąć zdrowy oddech w zmurszałe płuca,

Pot z czoła wytrzeć, włosy przygładzić

I głupich pytań wreszcie nie rzucać…?