Zaznacz stronę

Tłuczone szkło wróży podobno szczęście. Wczoraj wieczorem stłukł się kufelek, ot popchnięty stolik i koniec miłego naczyńka. Mała strata, ale kiedy mam spodziewać się szczęścia, tego nie wiem.

Dzisiaj w pracy stłukłem szklany kubek, który służył mi kilkanaście lat. Chwila nieuwagi, jeden gwałtowniejszy ruch i bęc! Kubek upadł na posadzkę pozostały po nim groźne detale, które w przypadku niedokładnego posprzątania mogłyby rozciąć komuś stopę.

To chyba jest prawdziwym szczęściem, że w obu przypadkach nikt nie rozciął sobie palca albo stopy.