Zaznacz stronę

Wydzwaniają do mnie jacyś przedstawiciele firm wmuszających to i owo. Zresztą nie tylko do mnie, bo wielu osobom wyświetlają się na ekranie telefonu numery oznaczone jako spam albo podejrzenie oszustwa.

Dzisiaj ktoś zadzwonił i ja odebrałem połączenie, jako że oczekiwałem na wiadomość od kogoś, kogo nie mam w spisie znajomych. Odezwał się mężczyzna, po głosie podejrzewałem, że młody. Przedstawił się jako przedstawiciel pewnego banku i na wstępie poinformował, że rozmowa będzie nagrywana. Taki wstęp podnosi mi ciśnienie, bo dziwić nie powinno nagrywanie w momencie, jeśli ja do banku dzwonię, ale pomińmy ten szczegół. Zapytał cz ja to ja, potwierdziłem. Nie dziwiło mnie, że zna personalia, bo przecież prowadzę działalność.

– W celu weryfikacji proszę podać datę urodzenia – gdy to usłyszałem, nie co mnie zbiesiło.

– Pan do mnie dzwoni, bo coś chce ode mnie i weryfikuje mnie? – nieco się nastroszyłem. – Na co panu moja data urodzenia?

– Takie mamy procedury – usłyszałem.

– To ja mam takie procedury, że w tym momencie mówię: do widzenia!

Może nie mam racji, może nie był to oszust, ale dzwonią do mnie z banków, z których korzystam i zwykle inaczej to wygląda.