Zaznacz stronę

Jeśli ktoś myślał, że nie ma odwrotu od chłodów, był w błędzie. Zima wróciła, a na jak długo, tego nie wiem. Musiałbym zainteresować się prognozami pogody, a to mnie kompletnie nie interesuje. Prognozy mnie nie interesują, ale stan atmosfery za oknem, jak najbardziej.

Rano, to znaczy po 5:00, termometr w aucie pokazywał -1°C, szyby były z lekka pokryte lodem, ale drapać nie musiałem, wystarczyło przetrzeć. Później, czyli kiedy wracałem z pracy, zaczęło miotać krupą śnieżną. Wszystko odbywało się w koncepcji kwietniowej, wiosna przeplatała się z zimą. Normalne zjawiska charakterystyczne dla obecnego czasu.