Zaczęliśmy pielgrzymowanie po sanktuariach Podlasia. Na rozgrzewkę wstąpiliśmy do Mariańskiego Porzecza, tam u Księży Marianów jest Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Piszę o rozgrzewce, bo to miejsce nie leży na Podlasiu, ale w powiecie garwolińskim, czyli w województwie mazowieckim.
Kolejne miejsca nawiedzone to:
Sanktuarium Matki Bożej Patronki Żołnierzy Września w Woli Gułowskiej, a potem Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Parczewie.
Teraz jesteśmy w Leśnej Podlaskiej, czyli w Sanktuarium Matki Bożej Leśniańskiej. Na koniec dnia powinienem stwierdzić, że pielgrzymka jest udana, już nieco przewietrzyłem synapsy w mózgu, a do tego spać chce mi się okrutnie. Zmęczenie jest spore, bo rozgrzewkę mamy cały czas w tym lipcowym słońcu.