Nie mam pojęcia, co mnie natchnęło, żeby usiąść i napisać to:
Oda do głupoty
Ty, z którą przegra każdy tęgi umysł,
Bowiem posiadasz siłę głosu bębna,
Cóż są dla ciebie wirtuoza struny,
Ty jednym dźwiękiem jego artyzm przegnasz.
Dla ciebie prawda sensu nie posiada,
Jedynie głośne racje demagoga,
Dlatego często ciemnym tłumem władasz,
Bo chamski tupet jemu się podoba.
Nie wiesz co znaczy przyzwoitość zwykła,
W kulturze widzisz postępu hamulec,
Z rynsztoka bierzesz do działania przykład
I światłym każesz argumentom ulec.
Od walki z tobą nie należy stronić,
Zagrażasz Ziemi bardziej niźli potop.
A może sama pękniesz jak balonik,
Kiedy urośniesz siermiężna głupoto.