Trochę więcej wolnego czasu (co nie znaczy, że nic nie robiłem!) w sobotę i wysypały mi się tematy jak… kartofle z dziurawego worka. Kilka razy usiadłem przed komputerem i zawsze coś napisałem, a nawet skończyłem. Na przykład to:
Piekło
Sądzisz, że piekłem jest Ziemia,
Świat nienawistnych wydarzeń,
Dla ludzi nieludzkich przemian,
I kamień serca wciąż w darze?
Szatańskich spojrzeń przeloty,
Brutalnych słów kanonada,
I śmierci podstępny dotyk,
By w czułe miejsce cios zadać.
Pseudo miłości impresja,
Mogąca duszę poparzyć,
I bólu hydra złowieszcza,
Wciąż nam się z piekłem kojarzy.
Są to jedynie slogany
Subiektywizmem oślepłe,
Bo status piekła jest znany,
Świat niepamięci jest piekłem.