Zaznacz stronę

W sobotę powinno się robić porządki. Jasne, jasne! Różnie z tym bywa, a przynajmniej w moim przypadku. Dzisiaj nie było „różnie z tym bywa”. Musiałem dokonać częściowego pozbycia się „niesłychanie ważnych” dokumentów. Chodziło o stare, sprzed pięciu lat papierowe szpargały. Wydawało się, że jest tego mały stosik, ale po przemieleniu przez niszczarkę powstała ponad połowa worka na papierowe śmieci. Tyle jest warta biurokracja i przygotowywanie prezentacji twórczości. Cieszę się, że przynajmniej część tych papierzysk trafi do recyklingu.

Jutro niedziela, dlatego nie przystoi pracować. Relaksować się wypada, dlatego dla rozrywki rozerwę jeszcze kilkanaście zawartości teczek. Po tej „archiwizacji” będę miał znowu sporo miejsca na kolejne stosy kartek.