maj 31, 2024
Kończy się maj, nie komentuję prędkości, bo chyba powinienem zastanowić się nad jego miernikiem. Dni biegną zbyt szybko, miesiące zmieniły dystans i funkcjonują obecnie jako tygodnie. O tym już piszę kolejny raz. Moja opinia jest podobna do tego, co głoszą moi...
maj 30, 2024
Jest Boże Ciało, a ja piszę taką bzdurę… czy na pewno bzdurę? Lewicowy futuryzm Nasza Ziemia lewicowa – Wszystko krwią jest przepojone, A kieruje słowa do mas, Że chce życie mieć zielone. Jeszcze nie tak dawno przecież, Czciła swych chorągwi czerwień,...
maj 29, 2024
Za kilkadziesiąt minut wyruszam do Pyrzowic na lotnisko. Muszę przywieźć rodzinkę Szymona. Nie lubię lotniska, bo trudno tam znaleźć miejsce do zaparkowania. Mam nadzieję, że tym razem też jakoś sobie poradzę. Jutro święto Bożego Ciała, czyli dzień wolny, bardziej...
maj 28, 2024
Rodziny naszych dzieci wracają do domów po tygodniowych wypoczynkach za granicą. Magda z Patrykiem i Witkiem już wylądowali, byli w Bari. Jutro pojadę do Pyrzowic odebrać z lotniska Kasię, Szymona, Martę i Basię. Jeszcze przebywają w Turcji, ale już jedną nogą są w...
maj 27, 2024
Napisane w 15 minut, tak, z zegarkiem na ręce kontrolując czas. Byle co, ani natchnione, ani przemyślane, ale płynące wprost z duszy na szybko: Pytania A może by tak na nic nie patrząc, Nie mając w głowie konkretu grama, Ruszyć przed siebie i nowe zacząć, Robiąc na...
